4 czerwca 1989 roku to zdecydowanie jedna z najważniejszych dat w historii najnowszej Polski. Właśnie tego dnia odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory parlamentarne, według zasad ustalonych podczas słynnych obrad Okrągłego Stołu. Dzięki zdecydowanym postulatom opozycjonistów, władze komunistyczne „pozwoliły” na obsadzenie części miejsc w Sejmie i Senacie. W tym celu zorganizowano pierwsze od ponad 40 lat, demokratyczne wybory, po których komunistyczne władze zaskoczyła porażka…
Komitet organizacyjny i co dalej?
Na pamiątkę wyborów czerwcowych, w 2013 roku Sejm RP ustanowił 4 czerwca dniem Dniem Wolności i Praw Obywatelskich. Tegoroczna, okrągła, bo już 30 rocznica miała być szczególnie hucznie fetowana w Gdańsku. Władze Gdańska wraz z samorządowcami z całego kraju planowały ustawienie okrągłego stołu na placu Solidarności i debatę na temat wolności Polski oraz kierunków jej rozwoju. Podpisana miała być także Deklaracja Wolności i Solidarności. – Spotkaliśmy się w Warszawie, w gronie wszystkich korporacji samorządowych, aby rozmawiać o tym w jaki sposób będziemy wspólnie świętować 4 czerwca. Zawiązaliśmy także komitet organizacyjny, który będzie odpowiadał za przygotowanie tych obchodów – mówił jeszcze kilka tygodni temu Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawa. W skład komitetu organizującego obchody weszli: Marek Woźniak – członek Zarządu Związku Województw RP, Krzysztof Żuk – wiceprezes Związku Miast Polskich, Andrzej Płonka – prezes Związku Powiatów Polskich, Zygmunt Frankiewicz – prezes Związku Miast Polskich, Marek Olszewski – przewodniczący Zarządu Związku Gmin Wiejskich RP oraz Wojciech Długoborski – prezes Zarządu Unii Miasteczek Polskich. Członkami komitetu są również prezydenci największych polskich miast. Pomorze w tym gronie reprezentują cztery osoby: marszałek Mieczysław Struk, prezydent Wojciech Szczurek, prezydent Jacek Karnowski oraz prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
– 4 czerwca spotkamy się wszyscy w Gdańsku, po to, aby wspólnie z samorządowcami zastanowić się nad wyzwaniami dla współczesnej Polski. Wyzwań dla samorządów, od najmniejszej gminy do największych, bo to wszystko tworzy naszą ojczyznę, jaką jest Rzeczpospolita. Drugi filar tych obchodów to odwołanie się do komitetów obywatelskich. Powstały one również 30 lat temu, i które nadal istnieją i spowodowały od również obywatelskie odrodzenie Polski poprzez różne organizacje pozarządowe, stowarzyszenia, fundacje. To jest poza samorządami sól naszej ziemi. Ci, którzy pracują najciężej nad tym, abyśmy byli świadomymi obywatelami – mówiła Dulkiewicz na początku lutego br.
Dariusz Drelich pokrzyżował plany władzom Gdańska
Kilka tygodni temu komitet organizacyjny ustalił, że zaproszeni do Komitetu Honorowego obchodów Święta Wolności i Solidarności będą wszyscy żyjący uczestnicy obrad Okrągłego Stołu, bez względu na to, którą stronę reprezentowali. I tu zaczęły się schody, bo plany organizatorom „pokrzyżował” wojewoda pomorski Dariusz Drelich. Swoje zamierzenia tym samym muszą zmienić i to radykalnie, gdyż wcześniej zgromadzenie cykliczne w tym samym miejscu i o tej samej porze zgłosili związkowcy NSZZ „Solidarność”. A wojewoda pomorski Dariusz Drelich przyznał właśnie „Solidarności” pierwszeństwo i możliwość wiecu vis-à-vis bramy Stoczni Gdańskiej.
Polityki pod Stocznią Gdańską nie będzie!
Bo nie ma na to zgody „Solidarności” – w tym duchu wypowiada się szef NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej, radny SSWP Karol Guzikiewicz. Jak powiedział Wirtualnej Polsce: – Na mocy tej decyzji, 4 czerwca – podobnie jak w inne ważne dla nas dni – przez trzy najbliższe lata przy ul. Doki, okolice Bramy Historycznej numer 2 oraz plac wokół pomnika Poległych Stoczniowców, w godzinach od 6 do 22 są zarezerwowane na zgromadzenia cykliczne, których głównym organizatorem jest NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej. Sam zaś zaprasza wszystkich gdańszczan, Pomorzan oraz samorządowców przed Pomnik Trzech Krzyży, gdzie o godz. 10 odbędzie się złożenie kwiatów. Guzikiewicz podkreśla jednak, że „Solidarność” nie wyraża zgody na przemówienia polityczne w tym miejscu.
Dulkiewicz realizuje pomysł śp. prezydenta Pawła Adamowicza
Należy nadmienić, że pomysłodawcą zjazdu przedstawicieli samorządów z okazji 30-lecia częściowo wolnych wyborów parlamentarnych był prezydent Paweł Adamowicz. Po jego śmierci organizacją obchodów i realizacją testamentu, tragicznie zmarłego prezydenta zajęła się prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Wydarzenia jakie odbędą się w Gdańsku nie ograniczają się do jednego dnia. Od 1 do 11 czerwca będą miały miejsce wydarzenia dla całych rodzin, które zaciekawią i gdańszczan i turystów. W eventach wezmą udział samorządowcy z całej Polski oraz historycy i uczestnicy wydarzeń sprzed 30 lat. Wiadomo również, że 4 czerwca w godzinach popołudniowych na Drodze Królewskiej odbędzie się wiec, w którym uczestniczyć będą m.in.: Lech Wałęsa czy Donald Tusk.
– Dzisiaj (…) mogliśmy się dowiedzieć – nie boję się użyć tego słowa – o skandalicznej decyzji wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha. Panie wojewodo, ja do pana z tego miejsca apeluję o to, żeby był pan urzędnikiem państwowym, przestrzegającym prawa, a nie kacykiem politycznym, działającym na zlecenie Prawa i Sprawiedliwości albo pana Karola Guzikiewicza. Niestety, pana dzisiejsza decyzja o tym, żeby 4 czerwca organizować zgromadzenie cykliczne przez związkową komórkę zakładową, dzieli społeczeństwo. (…) Wielokrotnie o tym publicznie mówiliśmy, że marzą nam się obchody właśnie tego wielkiego święta wolności, demokracji i tego, od czego zaczęła się prawdziwie obywatelska postawa w Polsce. Święta, które nie wyklucza i jest dla każdego. Czy to oznacza, że miejsce, w którym stoimy, jest Karola Guzikiewicza czy jednej formacji politycznej? Nie pozwolę, żeby ktokolwiek mógł takim językiem mówić o najważniejszych datach w historii Rzeczypospolitej. Język, którego używa Karol Guzikiewicz – język wykluczenia, język nienawiści – przykro, że muszę to powiedzieć – ale doprowadził do wielkiej tragedii, która miała miejsce 13 stycznia na Targu Węglowym. Wtedy zginął Paweł Adamowicz. Święto 4 czerwca zawsze miało być dedykowane jego pamięci – pokojowej wizji budowy wspólnoty, której, jak mało kiedy, potrzebujemy w Polsce – mówiła prezydent Dulkiewicz.
EP