Pod koniec minionego tygodnia policjanci z komendy miejskiej na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa zatrzymali obywatela Gruzji, który włamał się do kilku biletomatów na terenie miasta. Mężczyzna usłyszał zarzuty i trafił do aresztu. Teraz grozi mu 10 lat więzienia. Pokrzywdzeni oszacowali straty na ponad 20 tys. zł.
Funkcjonariusze z komendy miejskiej w miniony piątek krótko przed godziną 3.00 odebrali zgłoszenie o włamaniu do biletomatu na przystanku tramwajowym w rejonie Oruni. Policjanci pojechali na miejsce i gdy mężczyzna manipulujący przy biletomacie zauważył ich, zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za min pościg. Po kilkusetmetrowym pościgu funkcjonariusze obezwładnili i zatrzymali mężczyznę.
Sprawcą okazał się 32-letni obywatel Gruzji. W trakcie kontroli funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie wielofunkcyjne kombinerki tzw. multitool, szczypce i latarkę. Policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz technik kryminalistyki przeprowadzili oględziny zniszczonego biletomatu i zabezpieczyli ślady. Zatrzymany 32-latek spędził noc w policyjnym areszcie, a następnego dnia usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem.
W trakcie dalszej pracy nad tą sprawą policjanci ustalili, że mężczyzna ma na swoim koncie także inne włamania do biletomatów na terenie Gdańska. Straty, jakie powstały w wyniku zniszczenia urządzeń to kwota 10 tys. zł, pieniądze, które ukradł mężczyzna z trzech biletomatów to suma ponad 10 tys. zł. Kolejną kradzież, tym razem kilkunastu tys. zł. policjanci udaremnili, zatrzymując sprawcę.
Na podstawie zgromadzonego przez policjantów materiału dowodowego prokurator wystąpił z wnioskiem o areszt. Sąd przychylił się do wniosku i mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu śledczego.
Kradzież z włamaniem jest przestępstwem, za które grozi 10 lat więzienia.