Inne

Jak z klasą nosić okulary przeciwsłoneczne? Tych zasad przestrzegaj!

 

Nadeszło upragnione lato! Większość z nas z utęsknieniem czekała na słońce i przyjemną temperaturę. Jednak o ile skóra uwielbia słońce, to nasze oczy już tej „sympatii” nie podzielają. Słońce utrudnia widzenie, dlatego tak chętnie korzystamy z okularów słonecznych. Patrząc jednak na samych użytkowników coraz częściej wydaje się, że nie wiedzą do czego i kiedy tak naprawdę ciemnych okularów powinniśmy używać.

To dodatek, który często traktuje się jako część stylizacji i nie przestrzega podstawowych norm dobrego wychowania. Liczba faux pas z okularami przeciwsłonecznymi w roli głównej jest bardzo duża, warto więc poznać lub przypomnieć sobie obowiązujące zasady savoir-vivre.

Pierwsza i najważniejsza: nigdy nie prowadzimy rozmowy w okularach przeciwsłonecznych. Gdy tylko podchodzimy do rozmówcy, należy je bezwzględnie zdjąć. Jeżeli spotkanie ma charakter nieformalny i odbywa się na zewnątrz, gdzie słońce jest bardzo dokuczliwe, okulary można założyć po krótkiej chwili. Nigdy jednak nie witamy się i nie rozpoczynamy konwersacji z okularami na nosie. To najbardziej karygodny błąd.

Okulary przeciwsłoneczne chronią oczy przed słońcem, a więc nie tylko nie ma potrzeby, ale jest wyjątkowo niekulturalnym zachowaniem nosić je w pomieszczeniach. Wchodząc do jakiegokolwiek budynku należy je zdjąć. Okulary można mieć założone np. w autobusie lub tramwaju, czy supermarkecie ale z jednym wyjątkiem opisanym a akapicie powyżej – gdy podchodzi do nas ktoś i rozpoczyna rozmowę (czy to osoba przypadkowa, czy kontroler w tramwaju, czy kasjerka w sklepie) okulary obowiązkowo zdejmujemy.

A gdy już je zdejmiemy, co z nimi zrobić? Nieelegancko jest zakładać je na głowę ani wkładać w dekolt. Te rozwiązania mogą się na przydać na plaży, ale nigdy w kontaktach z drugą osobą. Niedopuszczalne jest chodzenie z okularami na głowie w kościele, miejscu kultury, urzędzie, w pracy czy restauracji. W trakcie spotkania nie zostawiamy ich też na stole. Jakie jest więc dobre miejsce dla naszych okularów przeciwsłonecznych? Oczywiście etui i torebka. Lepiej nie wrzucać ich luźno w przestrzeń kobiecej torebki, bo biorąc pod uwagę ilość przedmiotów mieszczących się w niej okulary łatwo i szybko mogą ulec zniszczeniu.

Pozostaje jeszcze kwestia okularów przeciwsłonecznych korekcyjnych. Rozpoznanie funkcji ciemnych okularów nie jest łatwe, dla przeciętnej osoby nie jest to wykonalne. Dlatego lepiej jest w chwili rozpoczęcia rozmowy lub wejścia do budynku zmienić okulary przyciemnione na przezroczyste, niż każdej napotkanej osobie tłumaczyć, że okulary pomagają nam lepiej widzieć. Wyjątkiem od każdej z opisanych sytuacji jest używanie zaciemnionych okularów przez osoby niewidome lub maskujące w ten sposób poważną wadę wzroku. Osoby te mają pełne prawo być w okularach w każdej sytuacji, w której okulary poprawiają ich komfort lub samopoczucie. Wyjątkiem są także osoby, których źrenice rozszerzono do badania okulistycznego – wtedy każdy promień słońca wydaje się być nieznośny, a okulary przeciwsłoneczne wydają się być jedynym ratunkiem.

Wygląd – także okularów – ma ogromne znaczenie. Oczywiście najbardziej klasyczne i eleganckie są okulary czarne, nieco mniej – brązowe. Warto też zadbać o odpowiednie oprawki. Nie musimy nikomu chyba tłumaczyć, że jeżeli ktoś przychodzi na spotkanie biznesowe w okularach w panterkę, nie będzie wyglądać profesjonalnie i nie zostanie odebrany poważnie. W takich sytuacjach niedopuszczalne są też szkła kolorowe i lustrzane. Te ostatnie mogą sprawiać najwięcej problemów, zwłaszcza podczas rozmowy, nawet prywatnej i nieformalnej. Nie jest sytuacją komfortową gdy rozmawiamy z kimś widząc cały czas swoje własne odbicie w czyichś szkłach. Dlatego tych okularów używajmy szczególnie rozważnie.

I ostatnia kwestia – zasady dotyczące okularów obowiązują każdego, bez względu na płeć, wiek, funkcję i pozycję. Mężczyźni i kobiety muszą dostosować się do tych samych reguł. Chodzi tu bowiem nie o komfort, ale o szacunek do drugiej osoby. Nieważne więc, czy jest to podwładny, przełożony, czy kasjerka w sklepie – należy go okazywać każdemu.

Udostępnij

Zostaw pierwszy komentarz

Obserwuj nas