Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk przesłał pismo do ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego. W piśmie marszałek zwraca uwagę na problemy związane ze zdalnym kształceniem, w tym brak odpowiedniej ilości sprzętu komputerowego oraz brak odpowiedniego przygotowania nauczycieli.
„Pomimo optymistycznych informacji Pana Ministra o 92% szkół już w pierwszym okresie zawieszenia zajęć dydaktycznych gotowych do zdalnego kształcenia, opinia o gotowości szkół do takiego systemu pracy pomorskiego środowiska oświatowego i samorządowców, a więc osób mających konkretną wiedzę o funkcjonowaniu systemu oświaty „w terenie”, jest odmienna. Stwierdzam też, że wprowadzenie „z dnia na dzień” na szkoły i placówki oświatowe obowiązku wykorzystania metod i technik kształcenia na odległość, bez uprzedniego przygotowania nauczycieli i uczniów do takiej formy kształcenia oraz bez zabezpieczenia ich w sprzęt komputerowy, stanowi dowód na brak jakiejkolwiek strategii Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczącej organizacji pracy jednostek systemu oświaty w okresie wprowadzonego przez rząd stanu epidemii” – czytamy w piśmie Mieczysława Struka.
Marszałek województwa pomorskiego wskazał, że choć w większości domów jest sprzęt komputerowy, to niestety w wielu z nich jego ilość jest nieadekwatna do liczby osób z niego korzystających. –Wiele osób dorosłych wykonuje obecnie pracę zdalnie, a ich dzieci uczą się w różnych szkołach i często lekcje organizowane są w tych samych godzinach, czego, przy takim systemie pracy, jaki zaproponowało Ministerstwo Edukacji, nie da się uniknąć – pisze Struk.
Marszałek przywołuje też wyniki badania przeprowadzonego z udziałem ok. 1500 pomorskich nauczycieli. Z badania wynika, że większość nauczycieli nie czuje się przygotowana do zdalnego kształcenia. „Kroplą w morzu potrzeb” nazywa też pomorski marszałek działania programu Polska Cyfrowa dotyczące zakupu dla szkół sprzętu komputerowego. Kwota zabezpiecza w ramach programu pozwala bowiem na zakup jedynie 4650 laptopów średnio na jedno województwo, czyli wyposażenie w sprzęt uczniów i nauczycieli z 4-5 dużych szkół na Pomorzu. Podczas gdy w naszym regionie funkcjonuje 3325 przedszkoli i szkół różnych typów.
W związku z przytoczonymi argumentami Mieczysław Struk wyraził także swój sprzeciw wobec żądań MEN związanych ze składaniem niemal natychmiastowych sprawozdań z prowadzenia edukacji zdalnej. -Podkreślam, iż jednostki samorządu terytorialnego, a także szkoły i placówki oświatowe, z uwagi na stan epidemii i wprowadzone w związku z nim liczne ograniczenia, funkcjonują w utrudnionych warunkach komunikacyjnych. Nakładanie na nie dodatkowej i – w mojej ocenie – niczemu nie służącej sprawozdawczości, jest niepotrzebnym, w tym trudnym okresie zdalnego kształcenia, zakłócaniem ich pracy – czytamy w piśmie.
Marszałek zaapelował też do Dariusza Piontkowskiego o „podjęcie natychmiastowych decyzji określających harmonogram kolejnych działań i rozwiązań w poczuciu szeroko rozumianego bezpieczeństwa uczniów”. Ponadto marszałek Struk zaapelował również o przedstawienie strategii działania obejmującej rozwiązania w zakresie: zapewnienia wszystkim uczniom powszechnego i równego dostępu do wykształcenia, przygotowania wszystkich dyrektorów szkół nauczycieli do zdalnego kształcenia oraz zapewnienia wszystkim szkołom dostępu do narzędzi niezbędnych w zdalnym kształceniu.
-Sugeruję głębsze wsłuchiwanie się w propozycje dotyczące organizacji systemu oświaty, przedkładane przez samorządowców, środowisko oświaty i społeczne organy w systemie oświaty – napisał w liście Mieczysław Struk.