Pomorze straciło jednego ze swoich duchownych przywódców. 9 stycznia w wieku 84 lat i 58. roku kapłaństwa odszedł ks. infułat Albin Potracki. Jak usłyszeliśmy na uroczystości „ks. Albin Potracki był mieszkańcem numer jeden w Redzie”.
W piątek podczas ostatniej drogi, księdzu infułatowi towarzyszyła rodzina, przyjaciele, a także zaprzyjaźnieni samorządowcy nie tylko z Redy, ale z całego województwa.
Dodajmy, że ksiądz Albin był osobą zasłużoną dla redzkiej społeczności. To właśnie tutaj odnalazł właściwe dla siebie miejsce i związał się bardzo nie tylko z miastem, ale także ze swoimi parafianami.
Ksiądz Albin przez lata swojej posługi odebrał liczne odznaczenia – między innymi Bursztynowego Gryfa. Na mocy uchwały nr V/52/99 został w 1999 roku odznaczony medalem „Zasłużony dla Miasta Redy”. Jego odejście spowodowało głęboki smutek wśród redzkiej społeczności.
Uroczystościom pogrzebowym, które miały miejsce w miniony piątek przewodniczył metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, który w ciepłych słowach wspominał działalność duszpasterską ks. infułata Potrackiego.