Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wystosowała do Wojewody Pomorskiego Dariusza Drelicha, w którym zwraca się o ponowne przemyślenie decyzji w sprawie przyznania NSZZ „Solidarność” prawa do organizacji uroczystości rocznicowych 4 czerwca na Placu Solidarności. „Proszę o ponowne przemyślenie decyzji z 28 marca 2019 r. oddającej pl. Solidarności na trzy lata przez pięć dni w roku we władanie NSZZ „Solidarność: Stoczni Gdańskiej. (…) Deklaruję wolę rozmowy, aby z szacunkiem dla wszystkich, którzy noszą w sercu wolność i solidarność, zaradzić tej kompromitującej sytuacji.” – pisze prezydent.
W konferencji, na której prezydent Dulkiewicz poinformowała o wysłaniu dokumentu uczestniczył też spontanicznie wiceprzewodniczący NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej Karol Guzikiewicz, który zapewniał o chęci współpracy. – Nie chcemy dzielić Polaków, zapraszam wszystkich 4 czerwca na Plac Solidarności. Chciałbym, by przestał on dzielić, a zaczął łączyć. Możemy zrobić wspólnie nowe otwarcie, a spotkanie samorządowców zrobić tutaj (na Targu Węglowym – red.). Zapraszamy wszystkich, także polityków na Plac Solidarności, ale to powinno być miejsce wolne od kampanii politycznej. Zapraszam panią do dialogu, Solidarność nie jest pani wrogiem – mówił Guzikiewicz.
– Apeluję zatem do pana, by wycofał pan wniosek, który leży u wojewody – odpowiedziała Aleksandra Dulkiewicz.
Na wstępie listu do wojewody pomorskiego prezydent Gdańska zapowiedziała, że w razie braku porozumienia i poprosi o pomoc prawników. „Zwracam się do Pana, nim osiągniemy etap, na którym kontaktować się już będą za nas jedynie prawnicy” – pisze Dulkieiwcz.
Pełna treść listu prezydent Aleksandry Dulkiewicz do wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha:
