Podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki, minister zdrowia Łukasz Szumowski oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński przedstawili harmonogram czwartego etapu odmrażania gospodarki i łagodzenia obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Przedstawiciele rządu poinformowali m.in., kiedy i na jakich zasadach będzie można poruszać się bez maseczek oraz wymienili zasady zgromadzeń.
-Od czasu, kiedy wykryto w Polsce pierwszy przypadek koronawirusa minęły prawie 3 miesiące. To były bardzo trudne dni. Te trzy miesiące temu postawiliśmy sobie bardzo jasne cele – bardzo trudne do zrealizowania. Naszym celem było wyhamowanie epidemii tak, aby nigdy nie zabrakło łóżek ani respiratorów dla pacjentów. Dane dotyczące koronawirusa świadczą o tym, że zapanowaliśmy nad epidemią w sposób bardziej sprawny niż kraje Europy Zachodniej – mówił premier Mateusz Morawiecki.
-Polska może dziś podejmować inne decyzje niż pozostałe kraje, gdyż jesteśmy już na coraz bardziej stabilnym gruncie. Zatem możemy przejść do kolejnego etapu znoszenia różnych restrykcji, po to, aby móc płynnie przejść do nowej normalności – dodał premier.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rząd podjął decyzję o poluzowaniu obowiązku zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Taki nakaz przestanie obowiązywać już w sobotę, 30 maja, ale tylko na świeżym powietrzu lub w miejscach zamkniętych, w których istnieje możliwość zachowania bezpiecznego dystansu, czyli w galeriach handlowych, sklepach wielkopowierzchniowych oraz w salonach fryzjerskich, jeżeli te będą w stanie zachować bezpieczeństwo przy obsłudze klientów. Oznacza to, że po ulicy będziemy mogli chodzić bez maseczki, ale wchodząc do mniejszych pomieszczeń m.in. do kościoła, kina czy sklepu oraz w środkach komunikacji miejskiej trzeba będzie zasłonić usta i nos. Nadal będzie jednak obowiązywać zasada dwumetrowego dystansu. Wicepremier Piotr Gliński podkreślił jednak, że noszenie maseczek nie będzie obowiązkowe, ale dobrowolne.
Od 30 maja nie będą już obowiązywały limity liczby klientów w sklepach oraz restauracjach oraz – od niedzieli – limity wiernych w kościołach.
6 czerwca wracają także zgromadzenia, ale w liczbie nie przekraczającej 150 osób, jednak z zachowaniem dwumetrowego dystansu. Oznacza to, że także koncerty plenerowe do 150 osób będą mogły się odbywać.
Od 6 czerwca wracają także siłownie, kluby fitness, baseny, obiekty sportowo-rekreacyjne, solaria, salony masażu, kina i teatry, ale z ograniczeniami. W kinach i teatrach będzie mogła być zajęta tylko połowa miejsc siedzących. Nadal zamknięte będą jednak dyskoteki i kluby, które są potencjalnym ogniskiem zakażeń.
Tego samego dnia wraca także możliwość organizacji wesel, jednak z ograniczeniem liczby uczestników do 150 osób.
-Ogromna większość Polski ma już tendencję spadkową w przebiegu epidemii. Jeszcze trzy województwa tego nie osiągnęły: śląskie, łódzkie i wielkopolskie. Jeszcze przez parę dni spływające wyniki będą stosunkowo wysokie. Te osoby są już w kwarantannie. Transmisji poziomej jest już niewiele – mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski.
-Dzisiaj ponad 80% łóżek jest wolne, czekające na pacjentów z COVID-19. To oznacza, że możemy poluzować te ograniczenia. Będziemy jak najszybciej przywracać funkcję szpitalom, tym nakierowanym na przyjęcie chorych pacjentów na koronawirusa. To nie oznacza końca epidemii, że się skończyła. Mogą się pojawiać ogniska, dlatego proszę o dystans społeczny lub noszenie maseczki kiedy jest to niemożliwe – dodał minister Szumowski.