Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk oraz członek zarządu województwa pomorskiego Józef Sarnowski spotkali się dzisiaj z rolnikami z okolic Nowego Dworu Gdańskiego. Podczas spotkania poruszano problem niskich cen zbóż i rzepaku, które nie rekompensują poniesionych kosztów.
Wielu rolników nie sprzedało jeszcze ubiegłorocznych zbiorów. Ponoszą za to coraz większe koszty przechowywania zbóż. Rolnicy nie zgadzają się z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, że problem jest już zażegnany. Co więcej, uważają, że wróci z jeszcze większą mocą we wrześniu.
Rolnicy poinformowali ponadto Marszałka o swoich obawach związanych z wejściem w życie nowego systemu dopłat obszarowych i funkcjonowaniem tzw. ekoschematów wysokości dopłat dla rolników. Boją się, że wpływy na konta będą niższe niż obiecują im politycy partii rządzącej. Mając na uwadze sytuację i narastające problemy rolnicy nie wykluczają jesiennych protestów.
– Sytuacja w rolnictwie wpływa na gospodarkę województwa dlatego musimy wsłuchiwać się w głos rolników – mówi Mieczysław Struk marszałek województwa pomorskiego.
Podczas spotkania z przedstawicielami rolników ustalono, że we wrześniu odbędzie się posiedzenie Pomorskiej Rady Rolnictwa. – Ocenimy czy w kontekście tegorocznych żniw zostaną wypełnione deklaracje ministra rolnictwa. To znaczy, czy nie nastąpi ponowne dramatyczne tąpnięcie na rynku zbóż, a wtedy stracą wszyscy i rolnicy i konsumenci – mówi marszałek.

