Inne

Udało się znaleźć trzech potencjalnych dawców dla policjanta z Pruszcza Gdańskiego chorego na białaczkę

 

Policjanci z Pruszcza Gdańskiego dzięki swojemu zaangażowaniu znaleźli trzech potencjalnych dawców dla Rafała Waśko, który choruje na białaczkę. Jest mu potrzebny przeszczep szpiku lub komórek macierzystych. Teraz wszyscy z niecierpliwością oczekują na wiadomość potwierdzającą zgodności któregoś ze znalezionych dawców szpiku z kodem genetycznym chorego policjanta.

Mundurowi z Pruszcza Gdańskiego cały czas pomagają swojemu koledze Rafałowi Waśko w walce z chorobą. Jest mu potrzebny przeszczep szpiku lub komórek macierzystych. Policjanci wraz z wolontariuszami przez dwa tygodnie zebrali ponad 2400 osób, które zostały zarejestrowanie w bazie dawców szpiku jako potencjalni dawcy.

Dzięki zaangażowaniu policjantów z Pruszcza Gdańskiego wśród tych osób znaleziono dla Rafała Waśko trzech potencjalnych dawców. Teraz wszyscy z niecierpliwością oczekują na wiadomość potwierdzającą zgodność któregoś ze znalezionych dawców szpiku z kodem genetycznym swojego kolegi.

Kto może zostać dawcą? Każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, ważący minimum 50 kg. Rejestracja zajmuje tylko chwilę i polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka.
Cały czas możemy wejść na stronę dkms.pl i zamówić do domu pakiet rejestracyjny, zawierający formularz i pałeczki do samodzielnego pobrania wymazu z wewnętrznej strony policzka, a potem niezwłocznie odesłać go do fundacji.

Rafał Waśko, dzielnicowy z Pruszcza Gdańskiego z wieloletnim doświadczeniem ponad rok temu w Cedrach Małych uratował mieszkańców z budynku wielorodzinnego w którym mogło dojść do wybuchu gazu. Bycie policjantem było dla niego marzeniem od dzieciństwa. W 2002 roku udało się zrealizować jego pragnienie. Przygodę z mundurem rozpoczynał w Gdyni, potem przeniósł się do Pruszcza Gdańskiego. Ostatnio pełnił służbę jako dzielnicowy. 13 maja 2018 roku w Cedrach Małych uratował mieszkańców z budynku wielorodzinnego w którym mogło dojść do wybuchu gazu. Pełniąc obchód swojego rejonu, chciał porozmawiać z jedną z mieszkanek. Podczas rozmowy prowadzonej na klatce schodowej Rafał Waśko poczuł woń gazu. Szybko wbiegł na pierwsze piętro, gdzie gaz było czuć jeszcze mocniej. Natychmiast zaczął ewakuacje mieszkańców z budynku. Pobiegł do przedszkola znajdującego się w tym samym miejscu. Na szczęście nie było w nim dzieci, tylko pracownica. Ewakuował również mieszkańców z pobliskich zabudowań.

Każdy może wspomóc finansowo rodzinę Rafała poprzez https://zrzutka.pl/w58934

Udostępnij

Zostaw pierwszy komentarz

Obserwuj nas