Miasto Gdańsk żąda przeprosin i 100 tys. zł na cel społeczny od tygodnika „Sieci”
Miasto Gdańsk wystosowało przedprocesowe wezwanie do usunięcia skutków naruszania dóbr osobistych, skierowane do tygodnika „Sieci”. Miasto domaga się zaprzestania publikacji materiałów prasowych sugerujących antypolskość Gdańska. Jak zapowiedziano, jest to pierwszy etap podjętej walki o prawdę. Gdański samorząd domaga się od redakcji przeprosin oraz wpłaty 100 tys zł na cel społeczny.
Chodzi o obszerną publikację z 1 lipca br., która na okładce tygodnika “Sieci” była zapowiedziana tytułem “Czy Gdańsk chce do Niemiec?” i opatrzona kolażem, na którym m.in. hitlerowskie flagi ze swastykami umieszczono obok Pomnika Poległych Stoczniowców. Wewnątrz tygodnika publikacja nosiła tytuł: “Wojna Gdańska z Polską”.
W wezwaniu przedprocesowym sformułowano „żądanie zaniechania naruszania dóbr osobistych Gminy Miasta Gdańska i zaprzestanie publikacji lub rozpowszechniania w jakikolwiek inny sposób nieprawdziwych informacji”.
– Nie można samorządowi stawiać tak mocnych zarzutów, jeżeli w związku z kolejnymi rocznicami wybuchu II wojny światowej Miasto rokrocznie organizuje obchody związane z takimi wydarzeniami jak: rozstrzelanie przez Niemców obrońców Poczty Polskiej, powrót Gdańska do macierzy, obchody Dnia Sybiraka, koncerty z okazji Dnia Weterana. Obchodzimy też Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej i rocznicę tej zbrodni – mówi prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz
Informacje i opinie tygodnika „Sieci”, podważane przez pełnomocników prawnych Miasta, dotyczą m.in. tego, że: „władze Gdańska nie kultywują polskości”, „chcą do Niemiec”, „prowadzą wojnę z Polską”, „prowadzą politykę historyczną, która kłóci się z dumą z bohaterstwa polskiego żołnierza i świadomie nawiązują do tradycji „Freie Stadt Danzig”, „miasto przywróciło niemiecki napis >>Postamt<< na budynku Urzędu Pocztowego Gdańsk 2”, „doprowadziło teren Westerplatte do ruiny”, czy „nie oddelegowało swojego reprezentanta na uroczystości pogrzebowe ostatniego z weteranów walk na Westerplatte – majora Stanisława Skowrona.”
-Jeżeli redakcja tygodnika nie wycofa się ze szkalujących miasto opinii i twierdzeń, Urząd Miejski w Gdańsku będzie bronił dobrego imienia Miasta Gdańska i mieszkańców przed sądem. Tygodnik został już o tym poinformowany – mówi rzecznik prezydenta Gdańska Daniel Stenzel.